Każdy rękodzielnik zna chyba magiczne właściwości kleju wikol. Dla jeszcze niewtajemniczonych – wikol genialnie usztywnia, a wnikając w materiał staje się niemal przeźroczy i niewidoczny.
Patent choinki i innych dekoracji
stworzonych przy użyciu sznurka i wikolu znam od dawna, ale zawsze stosowałam
do przedmiotów o niewielkim rozmiarze. Tym razem postanowiłam sprawdzić czy wikol
podoła usztywnieniu choinki sporych gabarytów z niemal 200 metrów sznurka. Wikol dał
radę ;)
Czas wykonania: ok. 3 godz.
Koszt
wykonania: ok. 50 zł + ozdoby = 10 zł (klej) + 40 zł (sznurek)
Do
choinki będziemy potrzebowali:
- 0,5 litra kleju wikol
- ok. 200 m sznurka
- duży arkusz sztywnego papieru
- drut
- pędzel
- folia/papier do zabezpieczenia podłoża
Instrukcja
wykonania:
Krok
1 – przygotowanie formy
Z arkusza papieru formujemy stożek, wokół którego będziemy owijać sznurek. Ponieważ moja choinka docelowo miała zawisnąć na ścianie stożek spłaszczyłam. Do wykonania formy użyłam jakąś starą reklamę, która była powleczona warstwą niechłonąca wody – ułatwiło to niewątpliwie pracę w kolejnych etapach. Jeżeli nie posiadamy takiego papieru to zawsze możemy po prostu owinąć papier folią np. spożywczą. Ten zabieg ułatwi później odklejanie zaschniętego sznurka od formy.
Do środka formy wrzucamy
pognieciony papier/folię bąbelkową, reklamówki lub coś podobnego tak aby
usztywnić formę i uniknąć jej deformacji i przy owijaniu sznurkiem.
Krok 2 – owinięcie i usztywnienie sznurka
Owijamy gęsto formę sznurkiem. Możemy sobie pomóc przyczepiając np. taśmą końce sznurka. Ja użyłam do tego celu sznurka lnianego. Spokojnie możecie użyć innego, cieńszego, grubszego, w jakimś ciekawym kolorze itp. Ważne żeby był to sznurek z chłonącego materiału.
Klej wikol rozrabiamy z wodą
(zrobiłam to na oko, mniej więcej w proporcjach pół na pół). Za pomocą pędzla moczymy
dokładnie sznurek. Wiem, że niektórzy nie bawią się w moczeniem sznurka pędzlem
tylko polewają sznurek na formie. Jeżeli mamy do tego warunki to jak najbardziej możemy tak zrobić. Ważne żeby sznurek był całkowicie namoczony. Aby zrobić to dokładnie i
po wyschnięci choinka byłą naprawdę sztywna można robić to etapowo: owinąć formę częścią sznurka, pomoczyć go, następnie owinąć resztą sznurka i znów pomoczyć go rozwodnionym
wikolem. Zostawiamy choinkę do wyschnięcia, najlepiej na całą noc blisko grzejnika.
Krok 3 – przygotowanie choinki do zawieszenia
Gdy klej zaschnie i sznurki będą
sztywne możemy już bezpiecznie wyciągnąć z jej wnętrza papierową formę. Żeby mieć
gwarancję, że choinka będzie wisiała i nic nie odpadnie do środka włożyłam
zgięty w połowie drut, którego zgięcie wystawało przez czubek choinki.
Wnętrze choinki z widocznym drutem, którego zgięcie wystaje z czubka choinki i służy do zawieszenia. Po lewej skrzynka na baterie zasilające lampki. |
Krok 4 – dekorowanie choinki
Tutaj możemy puścić wodze
fantazji… Bombki, wstążki, kryształki, perełki, koraliki, gwiazdki, kokardki,
łańcuchy, szyszki, cukierki, pierniki, suszone pomarańcze, ozdoby z papieru lub
słomy i wiele wiele innych.
Do dekoracji swojej choinki użyłam
okrągłych bombek, lampek na baterię zakończonych metalowymi ażurowymi kulkami
i lampek w białym kolorze.
Bombki, a właściwie ich zawieszki
po prostu wcisnęłam w otwory pomiędzy sznurkiem. Tak samo zrobiłam z lampkami
choinkowymi tylko zrobiłam to od wewnętrznej strony choinki (żeby nie było
widać przewodu).
Polecam szczególnie lampki na baterie, bo
nie mamy wtedy problemu z zasilaniem i szpecącym zwisającym kablem.
Możemy poprzestać na tym etapie i choinkę po udekorowaniu postawić w wybranym miejscu. Poniższe choinki ozdobione lampkami na baterie można ustawić nawet na stole.
Krok 6 - zawieszenie choinki
Sznurek lub żyłkę przewlekamy
przez zgięcie drutu wystającego z czubka choinki i zawieszamy w wybranym
miejscu.
Całość z włączonymi lub wyłączonymi lampkami prezentuje się tak jak na poniższych zdjęciach
0 komentarze:
Prześlij komentarz